Polskie Radio: podobny czas na wypowiedzi Trzaskowskiego i Nawrockiego

W Polskim Radiu czas wypowiedzi Rafała Trzaskowskiego wyniósł 2 godziny i 27 minut, a Karola Nawrockiego 19 minut mniej (screen: YouTube/TVP Info)
Polskie Radio w kampanii wyborczej nie faworyzuje jednego kandydata na prezydenta RP tak jak pięć lat temu. Czas wypowiedzi Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego jest podobny. - Polskie Radio wyraźnie pokazuje, że spełnia zasadę bezstronności - komentuje Juliusz Braun, były przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. - W czasach PiS dla Polskiego Radia liczył się tylko Andrzej Duda - dodaje. Polskie Radio poświęca jednak więcej czasu Magdalenie Biejat i Joannie Senyszyn niż Sławomirowi Mentzenowi.
"Presserwis" porównał czas trwania wypowiedzi kandydatów na prezydenta przed pierwszą turą wyborów, która odbędzie się w najbliższą niedzielę 18 maja, z poprzednimi wyborami prezydenckimi w 2020 roku, kiedy - za rządów Zjednoczonej Prawicy - Polskim Radiem kierowała Agnieszka Kamińska.
W dniach 13-26 czerwca 2020 roku (pierwsza tura wyborów prezydenckich odbyła się 28 czerwca) wypowiedzi ubiegającego się o reelekcję Andrzeja Dudy na antenach Polskiego Radia zajęły łącznie 8 godzin i 15 minut, podczas gdy Rafała Trzaskowskiego z Koalicji Obywatelskiej - 1 godzinę i 24 minuty. Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz był obecny przez 40 minut, a Szymon Hołownia prawie trzy minuty krócej. Wypowiedzi Marka Jakubiaka trwały 53 sekundy, a Krzysztofa Bosaka jeszcze pół minuty mniej, bo 23 sekundy.
Z kolei w okresie 30 czerwca-10 lipca, czyli przed drugą turą wyborów prezydenckich, która odbyła się 12 lipca, Andrzej Duda mógł liczyć na 11 godzin czasu antenowego więcej niż jego konkurent Rafał Trzaskowski (Duda - 13 godzin i 46 minut, Trzaskowski - 2 godziny i 46 minut).
Z danych, do których dotarł "Presserwis", wynika, że w okresie 5 kwietnia-12 maja 2025 roku wypowiedzi Rafała Trzaskowskiego na antenach Polskiego Radia trwały 2 godziny i 27 minut, a popieranego przez PiS Karola Nawrockiego - 2 godziny i 8 minut (różnica wyniosła 19 minut).
Czas wypowiedzi Magdaleny Biejat wyniósł w tym czasie 1 godzinę i 42 minuty, Szymona Hołowni - 1 godzinę i 31 minut, Joanny Senyszyn - 1 godzinę i 6 minut. Pozostali kandydaci otrzymali od 17 minut (Grzegorz Braun) do 39 minut (Maciej Maciak i Krzysztof Stanowski). Przykładowo Sławomir Mentzen mógł liczyć na 25 minut.
Czytaj też: Debata prezydencka zorganizowana w siedzibie TVP miała 6,38 mln widzów na ośmiu antenach
Radykalna zmiana
- Zmiana jest radykalna. Wsparcie dla Andrzeja Dudy było ogromne. W ten chwili czas jest w zasadzie wyrównany dla dwóch czołowych kandydatów - komentuje Juliusz Braun, były przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Rady Mediów Narodowych. - Polskie Radio wyraźnie pokazuje, że spełnia zasadę bezstronności i daje możliwość wypowiedzi - uważa Braun i dodaje: - Nie ma kogoś, kto byłby drastycznie pomijany albo nadreprezentowany jak pięć lat temu. Dla Polskiego Radia w czasach PiS liczył się tylko Andrzej Duda. To było skandaliczne.
- Widzimy jak na dłoni, jak mocno zmieniło się Polskie Radio. Pięć lat temu nierównowaga była przygniatająca - mówi medioznawca Adam Szynol z Uniwersytetu Wrocławskiego. Zauważa, że jest to analiza ilościowa, a jakościowa pokazałaby coś jeszcze. - Dobrze wiemy, że w przypadku rywala Andrzeja Dudy w 2020 roku dominował przekaz negatywny - dodaje medioznawca.
Juliusz Braun zwraca jednak uwagę na czas wypowiedzi Magdaleny Biejat i Joanny Senyszyn w Polskim Radiu. - Czy to jest sympatia dla lewicy, czy dla pań kandydatek? Pani Senyszyn ma ponad cztery razy więcej czasu niż Mentzen. Wyraźnie widać brak sympatii do kandydata Konfederacji - wskazuje były szef KRRiT.
Adam Szynol: - Sądzę, że głównym czynnikiem nie jest niechęć mediów publicznych do Sławomira Mentzena, ale jego strategia. Ucieka przed mediami i wywiadami. Woli wiece i media społecznościowe.
Dane dla poszczególnych anten
W największej antenie Polskiego Radia, czyli radiowej Jedynce, czas trwania wypowiedzi Magdaleny Biejat (23 minuty) był dłuższy niż Karola Nawrockiego (15 minut). Rafał Trzaskowski również mógł liczyć na 23 minuty. W Programie I przykładowo Joanna Senyszyn miała 10 minut, a Sławomir Mentzen - 2 minuty. Z kolei w radiowej Trójce Trzaskowskiemu poświęcono 18 minut, a Nawrockiemu - 13 minut.
W przypadku Polskiego Radia 24 kandydat Koalicji Obywatelskiej dostał 1 godzinę i 41 minut na wypowiedzi, a kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość - 1 godzinę i 36 minut. - Polskie Radio poświęcało najważniejszym aktorom politycznym najwięcej uwagi. Dwaj główni rywale do fotela prezydenckiego mają zbliżony czas, nie jest to przytłaczająca różnica. Można powiedzieć, że odzwierciedla poparcie w sondażach - ocenia Adam Szynol.
Juliusz Braun przypomina: - Zawsze poświęca się najwięcej czasu kandydatom, którzy mają największe poparcie w sondażach. To też trochę błędne koło, bo później kandydaci mówią, że mają małe poparcie, bo się o nich mało mówi. Pięć lat temu Polskie Radio poświęciło tylko 1 minutę Stanisławowi Żółtkowi, ale nie było to ze szkodą dla wyborców.
Analizując czas wypowiedzi zarówno kandydatów, jak i sztabów wyborczych, wypowiedzi komitetu Rafała Trzaskowskiego w Polskim Radiu zajęły 8 godzin i 17 minut (dane za 5 kwietnia-12 maja), Karola Nawrockiego - 7 godzin i 19 minut, Szymona Hołowni - 5 godzin i 14 minut, Magdaleny Biejat - 4 godziny i 14 minut, Sławomira Mentzena - 1 godzinę i 46 minut, a Joanny Senyszyn - 1 godzinę i 6 minut. Pozostałe komitety i kandydaci mieli po mniej niż 1 godzinę.
Pięć lat temu - w dniach 13-26 czerwca 2020 roku - wypowiedzi Andrzeja Dudy i przedstawicieli jego komitetu trwały łącznie 21 godzin i 12 minut, a Rafała Trzaskowskiego i jego sztabowców cztery razy mniej, bo 5 godzin i 21 minut.
(KOZ, 15.05.2025)
