Dziennikarz "GW" złożył zawiadomienie do prokuratury na Czarnka za straszenie Onetu

"Onet w ogóle przestaje istnieć" – mówił Przemysław Czarnek w Radiu Zet (fot. PAP/Albert Zawada)
Dziennikarz "Gazety Wyborczej" Marcin Rybak złożył do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez polityka Prawa i Sprawiedliwości Przemysława Czarnka. Chodzi o jego wypowiedź w Radiu Zet o tym, że Onet "w ogóle przestaje istnieć".
"Prokuratura nadała bieg mojemu zawiadomieniu na Przemysława Czarnka, który groził likwidacją portalu Onet jako – w mojej opinii – represję za podawanie informacji o Karolu Nawrockim" – napisał Marcin Rybak na Facebooku.
"Cechy tłumienia krytyki prasowej"
"Na przesłuchaniu będę wnioskował o objęcie badaniem propagandowej i kłamliwej agresji sztabu Karola Nawrockiego wobec mediów, które mu zadawały niewygodne pytania" – czytamy dalej we wpisie dziennikarza "Wyborczej". W jego ocenie działanie sztabu prezydenta elekta Karola Nawrockiego w czasie kampanii wyborczej "ma wszelkie cechy przestępstwa tłumienia krytyki prasowej".
Czytaj też: Poseł PiS Przemysław Czarnek przerwał wywiad w Trójce i wyszedł ze studia
Przemysław Czarnek przed drugą turą wyborów prezydenckich komentował w Radiu Zet sprawę pozwu Karola Nawrockiego przeciwko Onetowi. Chodziło o artykuł Onetu, z którego wynikało, że Nawrocki w przeszłości zajmował się dostarczaniem prostytutek gościom Grand Hotelu w Sopocie. "Wszyscy poniosą odpowiedzialność za to, co robią. Onet w ogóle przestaje istnieć, ponieważ to, co zrobił w tej kampanii, jest tak obrzydliwe. Ja nie grożę, tylko stwierdzam fakt" – powiedział Czarnek (na nagraniu poniżej wypowiedź tę można przesłuchać w 5 minucie i 44 sekundzie).
Marcin Rybak w swoim wpisie odniósł się do zarzutów polityków PiS, że dziennikarze Onetu działali na zlecenie i we współpracy z politykami, nazywając je "obelżywymi". "Nie ma zgody na gwałt na wolności mediów" – napisał Rybak.
Czytaj też: Republika odwoła się od kary KRRiT za program "Mówi się..." Jacka Sobali
(MAK, 09.06.2025)
